Muzeum zerwanych związków. Zagrzeb 2014
http://brokenships.com/en/about
Księżycałun jasnocy, znowiu,
błagambrozja Twoich warg, pragniebo.
Zmysłyszenie, w które uciekam, martwój.
Ukorzenie drzew i warkoczerwce, stanowią
jedno życiało, w które się muzapadam. Trwanie,
i nie potrzeba już reszty. Minutykanie
zegarów, płaczarowanie.
Nigdy nie uwolnię się z tych wenocy. Zawsze
już będę tym samym strachłopcem,
bojącym się mokropnie tłumilczących
grubych codziennościan.
Piotr Falkus, Księżycałun jasnocy