Kosz ze starymi fotografiami, na odwrocie: „Capri, 25 IX 1900”. Pchli targ (Ecseri piac), Budapeszt 2014
„Dla surrealistów spotkanie z przedmiotem znalezionym – na plaży, na pchlim targu, w lesie – oznaczało jego przemianę. Przedmiot stawał się siedliskiem ukrytych treści, zaczynał ogrywać rolę analogiczną do marzenia sennego, uwalniając znalazcę od kompleksów oraz dodając mu sił do walki z przeszkodami, jak się zdawało, nie do pokonania. Podążanie tropem przypadkowych znalezisk po raz pierwszy opisał Breton w Nadii w 1928 roku: ‚pewnej niedzieli poszedłem z przyjacielem na ‚pchli targ’ na Saint Quen (bywam tam często w poszukiwaniu przedmiotów, jakich gdzie indziej nie ma co się spodziewać, niemodnych, z uszczerbkami, bezużytecznych, bez mała niezrozumiałych, wreszcie perwersyjnych w sensie, jaki lubię’”.
Agnieszka Taborska, Spiskowcy wyobraźni